Historia golfa – kiedy i jak narodziła się dyscyplina

Trudno uwierzyć, że pierwsze wzmianki o grze podobnej do golfa pochodzą z czasów Juliusza Cezara. Być może to właśnie wraz z żołnierzami rzymskimi gra przywędrowała na Wyspy Brytyjskie i do Szkocji, gdzie bardzo się zadomowiła. Popularność golfa rosła tak bardzo, że 6 marca 1457 roku król Szkotów Jakub II ustawą parlamentu zakazał tej gry swoim poddanym. Szkoci rzekomo grali na ulicach i na cmentarzach kościelnych, zamiast ćwiczyć umiejętności łucznicze w ramach obowiązkowego szkolenia wojskowego.

Nie ma pewności, że zakazana przez szkockiego króla gra rzeczywiście była przodkinią współczesnego golfa, choć historycy są pewni, że już w połowie XVI wieku grano z wieloma kijami na duże odległości do dziury w ziemi. Historycy odkryli książkę do gramatyki łacińskiej z epoki, w której golf był nauczany łaciny. Vocabula, która została opublikowana przez szkockiego nauczyciela Davida Wedderburna, zawiera najwcześniejsze opisy gry i pierwszą wzmiankę o dołku golfowym.

Współcześni historycy z Chin twierdzą jednak, że to tam należy umiejscowić początki dyscypliny, a ich przodkowie grali w tę grę na długo przed Szkotami. Na wystawie z 2006 roku w Muzeum Dziedzictwa w Hong Kongu przedstawione zostały dowody na to, że w Chinach grano w golfa już w 1368 roku. W muzeum pokazano powiększony fragment zwoju dynastii Ming „Jesienny bankiet”, który przedstawia uczestników dworu cesarskiego uderzających piłkę w kierunku dziury w trawie. Na wystawie znalazła się również opublikowana w 1282 r. książka „Wan Jing”, która zawierała zasady gry przypominającej grę w golfa.

Holendrzy również roszczą sobie pretensje do uznania ich kraju za ojczyznę golfa. Już pod koniec XIII wieku uprawiano tam grę z kijem i piłką. Polegała na tym, że za pomocą specjalnego kija należało uderzyć piłkę tak, by z odległości kilkunastu metrów trafić do tarczy. Gra nazywała się kolf i niewątpliwie nosi pewne cechy współczesnej gry w golfa. Być może to właśnie od tego holenderskiego słowa powstała dzisiejsza nazwa gry. 

Polska nie jest krajem, który przychodzi na myśl, gdy myśli się o wakacjach z golfem. Nasza kultura nie jest tak przesiąknięta golfem, jak anglosaska i ciągle nie dorobiliśmy się własnego nazewnictwa. W „polskich” opisach gry i jej zasad ciągle kłują w uszy sformułowaniami typu: „na fairwayu lepiej używać irona, a na greenie puttera ”. Okazuje się jednak, że nasze golfowe dziedzictwo sięga dalej, niż można się spodziewać. Pierwsze pole golfowe w Polsce (a raczej na polskich terenach, bo oficjalnie Polska nie istniała) powstało jeszcze przed I wojną światową. Pierwszy Klub golfowy został założony w Szczawnie Zdroju (Bad Sazbrunn) w 1906 roku. Ten oficjalnie najstarszy klub golfowy był uznawany przez wielu europejskich graczy i elita towarzyska chętnie uczestniczyła w organizowanych tam turniejach.

Jeszcze przed wybuchem drugiej wojny światowej w Polsce istniały już cztery kluby golfowe, w tym „Warszawski Golf Club” założony w 1928 r. przy ulicy Nowosielskiej (dzisiaj Bartycka). W 1938 roku zostaje przeniesiony do Powsina, gdzie zorganizowano 50 hektarowe 9 dołkowe pole na ziemiach, które klubowi sprzedał hrabia Branicki. Pozostałe kluby zlokalizowane były w Łańcucie, Katowicach i Gdańsku. W 1932 roku został wydany podręcznik „Zarys gry w golfa”, którego autorem był Adam Gubatta. Jednym z bardziej znanych i popularnych polskich golfistów był Karol hr. Radziwiłł, który w swojej karierze osiągnął poziom hcp 4.

Jednak po drugiej wojnie światowej golf został w Polsce zakazany i był przez komunistyczne władze postrzegany jako sport dla klas wyższych. Z tego powodu przeżywał wieloletnią stagnację i dopiero pod koniec XX wieku golf zaczął przeżywać renesans w naszym kraju. W sierpniu 1991 uruchomiono pierwszy driving range, a w 1992 roku otwarto pierwsze w powojennej Polsce pole golfowe w Rajszewie pod Warszawą i rozegrano pierwszy polski turniej. W 1993 roku powstał Polski Związek Golfa i PGA Polski. Obecnie w naszym kraju znajduje się ponad 40 pól golfowych, ciągle powstają nowe, a golf w stał się dostępny niemal dla każdego. Coraz więcej Polaków dołącza do grona ponad 150 milionów osób, które grają w golfa na świecie. 

Popularność golfa na świecie coraz bardziej rośnie. Do jego popularności przyczynia się wielu sportowców na świecie. Niektórzy znani zawodnicy, tacy jak Tiger Woods, czy Ernie Els zarabiają dziesiątki milionów dolarów rocznie, co rozpala wyobraźnię ich naśladowców i stanowi dodatkową motywację do zwiększonego wysiłku na kolejnych treningach. 

Popularność gry dodatkowo podkręca fakt, że w 2016 roku golf powrócił do programu igrzysk olimpijskich. W 2016 roku w Rio de Janeiro pierwszym po wielu latach mistrzem olimpijskim został Justin Rose, który w pierwszym dniu zmagań uzyskał hole in one (dołek w pierwszym uderzeniu), czym dodatkowo zapisał się w annałach tej wspaniałej dyscypliny. 

Czy już postanowiłeś, że dołączysz do grona miłośników golfa? Wbrew pozorom rozpoczęcie gry nie jest wcale kosztowne. Na każdym polu golfowym można wypożyczyć sprzęt do gry, a zakup dobrego zestawu Inesis, który świetnie sprawdzi się na początek to koszt kilkuset złotych. Kiedy zaczynasz?