Martwy ciąg dla kobiet – czy to dobry wybór?
Wiele kobiet zaczynających swoją przygodę z siłownią obawia się dużych ciężarów i ćwiczeń, które je wykorzystują. Często nie wierzą w to, że są w stanie tyle udźwignąć lub martwią się, że ich sylwetka stanie się zbyt muskularna. Martwy ciąg to jednak jedno z tych ćwiczeń z obciążeniem, które może przynieść paniom naprawdę dużo dobrego! To zdecydowanie element treningowy, który warto wpleść w swój plan, niezależnie od tego, czy jesteśmy początkującymi, czy bardziej zaawansowanymi miłośnikami treningu siłowego.
Co przemawia za martwym ciągiem w planach treningowych dla kobiet? Przede wszystkim to, że wpływa on na partie mięśni, na których paniom zwykle bardzo zależy, a mianowicie angażuje przede wszystkim mięśnie pośladków, mięśnie tylnej części ud, a także mięśnie grzbietu. Dzięki ćwiczeniu martwego ciągu możemy liczyć na pięknie wymodelowane uda, ujędrnione i uniesione pośladki, a także wzmocnione plecy.
Martwy ciąg dla dziewczyn – ile kg może udźwignąć kobieta? Nie bójmy się dużych obciążeń! Duże partie mięśni potrzebują równie dużego bodźca do wzrostu w postaci właśnie ciężaru. Jeśli dopiero zaczynasz swoje treningi, warto skonsultować się z trenerem personalnym, który pomoże dobrać właściwy ciężar i będzie nadzorował prawidłową technikę. Możesz przykładowo zacząć od 10 kg, by po niedługim czasie móc już unieść 30, 60, a nawet 80 kg i więcej!