Martwy ciąg z gumami – co właściwie daje to ćwiczenie?
Martwy ciąg należy do grupy tak zwanych ćwiczeń wielostawowych. Znaczy to tyle, że podczas jego wykonywania, angażowanych jest do wysiłku kilka grup mięśniowych jednocześnie. Jest to więc świetne ćwiczenie siłowe, wpływające na rozwój niemal całego ciała. Wykonując martwy ciąg, możemy liczyć przede wszystkim na rozbudowę i ujędrnienie takich partii jak mięśnie ud, mięśnie pośladków i mięśnie grzbietu. Wpływa także na mięśnie brzucha, a do pracy angażuje również mięśnie ramion.
Poza znacznym wzrostem masy mięśniowej martwy ciąg gwarantuje również wzrost siły naszych mięśni. Sprawia, że jesteśmy w stanie unosić coraz większe ciężary. Mięśnie stają się mocniejsze, co skutkuje także prawidłową pozycją ciała.
Martwy ciąg robi się zwykle z obciążeniem – sztangą, hantlami czy kettlebellem. Nie jest to jednak jedyna opcja. Często wykorzystywaną metodą jest robienie martwego ciągu z gumami oporowymi. Sprawdza się to zwłaszcza jeśli ćwiczymy w domowym zaciszu i nie mamy wystarczająco miejsca na przechowywanie dużego sprzętu. Gumy oporowe pozwalają na aktywację wymienionych wcześniej partii ciała i ich modelowanie. Jest to metoda polecana zwłaszcza osobom początkującym i trenującym poza siłownią.