Jakie jednostki treningowe warto stosować w ramach przygotowań do półmaratonu?
Przygotowania do półmaratonu muszą być wszechstronne. Jeden rodzaj treningu zdecydowanie nie wystarczy. Ciało oraz organizm muszą być poddawane różnym formom treningowym, aby być jak najlepiej przygotowane do wyzwań na dystansie ponad 21 km. Nasza propozycja obejmuje aż 6 rodzajów treningów. Poniżej opiszemy pokrótce założenia każdego z nich.
1. Easy Run. To profesjonalna nazwa treningu, który opiera się na dosyć wolnym tempie. Nie powinno ono przekraczać 75% tętna maksymalnego. Zadaniem tego rodzaju przebieżki jest budowanie wytrzymałości aerobowej w komfortowy sposób. Stosowana jest ona w okresach regeneracji i zwiększania objętości treningowej.
2. Tempo Run. Ta forma treningowa opiera się na bieganiu w nieco szybszym tempie. Biegacz powinien utrzymywać tempo blisko progu mleczanowego (LT) oraz w granicach 75-85% tętna maksymalnego (HR). Jest to nadal trening biegowy mieszczący się w strefie aerobowej. Głównym zadaniem takiej aktywności jest poprawa wydolności, a tym samym zdolności do utrzymywania szybkiego tempa na dłuższym odcinku trasy.
3. Long Run. Jak sama nazwa wskazuje, ten rodzaj treningu opiera się na długim biegu. Jego głównym założeniem jest bieg tempem wolniejszym niż na zawodach, ale jednocześnie wydłużać dystans. Takie podejście ma poskutkować zwiększeniem wytrzymałości, poprawą efektywności tlenowej oraz przyzwyczajeniem ciała do długotrwałego wysiłku.
4. Interwały. Pomimo że półmaraton jest biegiem długodystansowym, interwały bardzo pomagają w odpowiednim przygotowaniu się do niego. Taki trening biegowy polega na krótkich odcinkach biegu o wysokiej intensywności, które są przeplatane okresami odpoczynku. Dzięki interwałom mamy możliwość zwiększyć moc, maksymalną prędkość oraz poprawić ekonomię biegu.
5. Podbiegi. W każdym planie treningowym na półmaraton obowiązkowo powinny znaleźć się podbiegi. Kilkukrotne wbiegnięcie pod górę, a następnie odpoczynek podczas zbiegania spełnia kilka różnych celów. Przede wszystkim taki trening poprawia siłę nóg. Oprócz tego polepszamy technikę biegu, a także zwiększamy wytrzymałość anaerobową.
6. Fartlek. Nazwa tego treningu brzmi dosyć tajemniczo. Słowo to pochodzi z języka szwedzkiego i dosłownie oznacza „zabawę w bieganie”. I takie też mniej więcej są założenia tej formy treningowej. Jest ona oparta na zmianie tempa biegu według własnego uznania. Może być to na przykład bieg ciągły przeplatany wstawkami interwałowymi. Takie podejście pozwala rozwijać szybkość i wytrzymałość podczas jednego treningu.