Jak wybierać dla siebie stok?
Jeśli zastanawiasz się nad tym, dokąd na narty w Polsce, to zanim się za bardzo rozpędzisz i zaczniesz przeglądać rankingi stoków, pomyśl, czego tak naprawdę szukasz. Oto krótka lista kryteriów, które mogą ułatwić ci wybór.
– Stopień trudności tras narciarskich. Większość punktów na narciarskiej mapie polski da dostęp do kilku tras o różnym stopniu trudności. Ale to teoria, bo w praktyce bardzo często zmiany ograniczają się tylko do długości i nachylenia stoku – to ważne, ale niezmienne pozostaną takie czynniki jak jakość śniegu, ryzyko wjechania w muldy, co przecież częściowo zależy od podłoża i tak dalej.
– Długość i dostępność tras. Samo to, że trasa jest długa, nie oznacza jeszcze, że na tym zyskuje. Zdarza się, że najdłuższe trasy mogą zostać skrócone w razie niekorzystnych warunków atmosferycznych. Niewiele wtedy zyskasz. Zresztą szerzej warto pomyśleć nad dostępnością. Nawet jeśli istnieje możliwość sztucznego naśnieżania – co samo w sobie może ci nie odpowiadać – to przecież moment uruchomienia armatek będzie zależał już tylko od widzimisię właściciela stoku, a tu bywa różnie.
– Odległość. To oczywiste – inaczej wybiera się stok na tygodniowy wypad, a inaczej, jeśli masz do dyspozycji tylko dzień albo dwa, ale chcesz je spędzić na nartach, a nie za kierownicą. Przy okazji – sprawdź też, jak długo, a nie tylko jak daleko trzeba jechać. Niektóre świetne stoki są ulokowane w miejscach dość kłopotliwych z punktu widzenia kierowcy.
Jeśli planujesz wyjazd na narty w Polsce, weź jeszcze pod uwagę, że różne ośrodki w olbrzymim stopniu różnią się infrastrukturą. Zwykle będzie na miejscu wypożyczalnia nart, ale już tor saneczkowy dla dzieci wcale nie jest taki oczywisty. Gdzieniegdzie zjesz świetną kolację, a w innych znów miejscach będzie tylko bar, do którego niekoniecznie chcesz wchodzić. To ważne, choć nieoczywiste kryteria. I jasne – wybiera się przede wszystkim stok, ale to, co jest dookoła, też ma znaczenie.