Zima w stajni – jak przetrwać mróz, śnieg, błoto i krótkie dni
Od wielu już lat zima w naszym kraju nie przypomina tej, którą widuje się w świątecznych filmach. Piękny, puszysty śnieg jest rzadkością. Częściej natomiast mamy do czynienia z pluchą, roztopami a nawet deszczem. To wszystko sprawia, że zima w stajni oznacza duże ilości błota i wilgoci. Aby uchronić konia przed kontuzjami i różnego rodzaju urazami kończyn, warto wyposażyć tereny okalające paśniki i poidła w wysokiej jakości drenaż. Odpowiedni sposób odwadniania padoku zapewni koniom komfort poruszania się. Zapobiegnie tworzeniu się kałuż i co za tym idzie roznoszeniu wody po terenie stajni. W sytuacji, gdy woda zalega już na padoku, warto odgrodzić najtrudniejsze jego fragmenty, aby konie nie miały do nich dostępu. Należy zadbać o to, by zwierzęta nie grzęzły w błocie i nie ślizgały się w nim. Chodzi bowiem o ich bezpieczeństwo.