Rower dla 10-latka – o tym rodzice często zapominają!
Zacznijmy od kwestii nader newralgicznej, o której rodzicowi łatwo zapomnieć. Gdy jesteś zajęty zastanawianiem się nad specyfikacją techniczną, dobieraniem zabezpieczeń rowerowych i innymi kwestiami bezpieczeństwa, łatwo możesz przeoczyć to, co jest kluczowe w procesie doboru roweru. O co chodzi? To po prostu fakt, że wybierany przez ciebie rower dla 10-latka ma być rowerem dla twojego dziecka, nie dla ciebie. To brzmi jak truizm, ale w istocie warto się pochylić nad tą kwestią i na spokojnie ją przemyśleć.
Nierzadko zdarza się, że rodzice wybierają dziecku sprzęt, który de facto to oni uznają za najlepszy i najwygodniejszy. Tymczasem zdanie twojego malucha może być zgoła odmienne. Wtedy nawet najwybitniejsze parametry techniczne na niewiele się zdadzą. Na cóż komu rower, z którego dziecko po prostu nie chce korzystać? Zwłaszcza, że dziesięciolatek w istocie nie jest już małym dzieckiem. To osoba, która ma często ukształtowane poglądy i preferencje w zakresie doboru roweru. Możesz się zdziwić, jak bardzo twoje dziecko ma sprecyzowane zdanie w kontekście doboru hamulców czy przerzutek!