– Zadbaj o odpowiednią przestrzeń nad kłębem – ten obszar jest wyjątkowo wrażliwy. To właśnie w okolicy kłębu praktycznie pod samą skórą znajdują się wrażliwe kości i więzadła. Wybierz siodło na konia tak, aby nie opierało się w tym miejscu o jego grzbiet ani w żaden sposób go nie ocierało. Pomiędzy przednim łękiem a wyrostkami kolczystymi powinna być przestrzeń na 2-4 palce. Po bokach również powinno zmieścić się bez problemu około 3 palców;
– Zwróć uwagę na prawidłowy rozstaw łęku – gdy jest on zbyt szeroki, może odnieść kłąb konia. Z kolei zbyt wąski łęk powoduje ucisk i dyskomfort, a na dłuższą metę przekłada się na bóle pleców zwierzęcia. Prawidłowo dobrane siodło musi być na tyle szerokie, aby umożliwić kłębowi i łopatkom ich naturalny ruch. Podczas chodu przesuwają się do przodu i do tyłu, więc niezbędne jest zapewnienie im takiej swobody. Jednocześnie siodło powinno być na tyle wąskie, by stabilnie przylegało do grzbietu, bez przesuwania się;
– Pamiętaj o zapewnieniu przestrzeni na kręgosłup wzdłuż całej długości siodła – podobnie jak ten u człowieka, kręgosłup konia jest wrażliwy i podatny na uszkodzenia. Szerokość paneli w siodle powinna być na tyle duża, aby nie uciskać szczytu grzbietu ani wiązadeł. Odstęp pomiędzy panelami powinien wynosić mniej więcej szerokość czterech palców. Zwróć uwagę na to, aby nie zwężały się w tylnej części, lecz miały taką samą szerokość na całej długości;
– Dopasuj długość siodła do anatomii zwierzęcia – powinno zaczynać się na łopatce, a kończyć na ostatnim żebrze;
– Zwróć uwagę na to, w jakim miejscu znajduje się środek ciężkości – łatwo go ustalić, ponieważ jest to zawsze najgłębsze miejsce siedziska na środku siodła. Najlepsze ustawienie to takie, w którym środek ciężkości jeźdźca i konia się mniej więcej pokrywają. U tych zwierząt jest to środek ich klatki piersiowej, około dziewiątego lub dziesiątego kręgu.