Gdzie najlepiej pływać na desce z latawcem?
Deski i latawce w Polsce najczęściej widywane są w Zatoce Puckiej i na Półwyspie Helskim. To właśnie tam mieści się zagłębie szkół kitesurfingu. Warunki wiatrowe pozwalają zarówno na rozpoczęcie przygody z kitesurfingiem jak i na doskonalenie swoich umiejętności bez względu na stopień zaawansowania. Gdzie konkretnie można zapisać się na kurs lub samodzielnie popływać z latawcem? Przede wszystkim na Helu, który jest stolicą tego sportu, ale i w Juracie, Chałupach, Jastarni a nawet we Władysławowie i Gdyni. Jak wiadomo, nasze polskie morze nie słynie ze zbyt przyjaznych warunków. Pogoda często płata figle a poza sezonem do Bałtyku wchodzi się w zasadzie tylko w celu morsowania. Z tego powodu wielu naszych rodaków decyduje się na wyjazd za granicę. Popularnym kierunkiem kitesurfingowym jest Grecja, a zwłaszcza wyspa Rodos, Cypr, Egipt czy Brazylia a nawet Wietnam. Dlaczego? Ponieważ miejsca te spełniają wszystkie warunki do uprawiania tego sportu, czyli:
stabilny wiatr o prędkości od około 15 do około 25 węzłów,
odpowiednia ilość miejsca na lądzie do startowania oraz lądowania,
niezbyt głęboka woda w pobliżu brzegu,
gładkie, bezpieczne dno o piaszczystym podłożu,
brak ewentualnych przeszkód pochodzenia naturalnego (takich jak na przykład wystające z morza skały) i sztucznego (pomosty, wodne place zabaw itd.).