Dieta, a świąteczny czas – jak nie przytyć w święta Bożego Narodzenia?

Intensywne treningi, restrykcyjna dieta, regularność i samozaparcie – z tym najczęściej wiąże się walka o utratę nadprogramowych kilogramów i praca nad wymarzoną, smukłą i umięśnioną sylwetką. Jak nie zaprzepaścić tygodni żmudnej pracy i wyrzeczeń przez 3 świąteczne dni? Nie musisz obawiać się tak bardzo, że cały Twój wysiłek pójdzie na marne. Tak naprawdę kilka dni nieco luźniejszego podejścia do jedzenia nie będzie miało wielkiego wpływu na Twoje ciało, jeśli przez cały pozostały czas w roku dbasz o dietę i regularnie ćwiczysz.

To prawda, możesz przybrać na wadze, ale należy pamiętać, że to wcale nie oznacza, większej ilości tkanki tłuszczowej. W dużej mierze za dodatkowe kilogramy odpowiedzialne będzie zatrzymanie wody w organizmie. Zapewne gdy wrócisz do swoich stałych nawyków, waga wyrówna się i nie będzie dużo odbiegała od tej sprzed świątecznych biesiad.

Nie ma więc powodów do wielkich obaw i rezygnowania ze świętowania w rodzinnej atmosferze. Pamiętaj, że to dieta jest dla Ciebie, nie na odwrót. Dlatego nie obawiaj się zwiększenia masy ciała, nie odmawiaj sobie ulubionych tradycyjnych potraw przyrządzonych zapewne z wielką miłością przez rodzinę. Warto jednak dla samego siebie wdrożyć kilka zmian, które nie tylko pomogą Ci poczuć się lepiej, ale także wpłyną na zmniejszenie kaloryczności dań i usprawnią trawienie oraz ogólną pracę układu pokarmowego.

Zastanawiasz się, jak nie utyć w święta? Poniżej przedstawiamy kilka przydatnych porad, które mogą wpłynąć na Twoje samopoczucie przy wigilijnym stole oraz tuż po okresie świątecznym, gdy wrócisz na siłownię:

– przede wszystkim postaw na umiar. Choć może to okazać się trudne wśród tradycyjnych potraw bożonarodzeniowych, postaraj się nakładać na talerz małe porcje. Dzięki temu będziesz mógł posmakować swoich ulubionych dań, bez większego ryzyka na przejedzenie się. Poza tym pamiętaj, że uczucie sytości dociera do mózgu dopiero po około 20 minutach – postaraj się więc jeść z umiarem,

– choć w święta czas jedzenia jest niemal bez przerwy, pamiętaj o swojej regularności posiłków. To pozwoli utrzymać organizmowi właściwy rytm i łatwiej będzie Ci wrócić do swojej rutyny po Bożym Narodzeniu,

– odstaw dodatki typu chleb czy ziemniaki na „po świętach”. Mają one wpływać na większe poczucie sytości, którego w święta właściwie nie potrzebujemy przy stole uginającym się od pyszności, a poza tym są dostępne przez cały rok – zastąp je czymś typowo świątecznym,

– nie zapominaj o odpowiedniej porcji warzyw. Mogą to być różnego rodzaju sałatki, czy dodatki do dań obiadowych. Ważne, by znalazły się w Twojej świątecznej „diecie”,

– zadbaj o prawidłowe nawodnienie. Nie sięgaj po słodkie, gazowane napoje – postaw raczej na czystą wodę, ewentualnie świeże soki. Dobrym pomocnikiem w pracy układu trawiennego mogą okazać się zioła jak na przykład mięta czy rumianek. Pomogą pozbyć się niestrawności, zminimalizują uczucie pełności i łagodzą wzdęcia,

– unikaj picia alkoholu – nie tylko ze względu na to, że jest szkodliwy i zaburza syntezę białek (wzrost mięśni), ale także sprawia, że puszczają nam hamulce – jesteśmy wówczas skłonni do zjedzenia większych porcji, niż sobie zakładaliśmy.

Choć święta Bożego narodzenia to czas, który kojarzy się głównie z biesiadowaniem przy stole w rodzinnym gronie, nikt przecież nie powiedział, że nie można wpleść w niego nieco aktywności fizycznej! Nie znaczy to oczywiście, że masz biec na siłownię, ale nie musisz też całkowicie rezygnować z aktywności. Co więc możesz zrobić?

Dobrym pomysłem będzie nawet zwykły, rodzinny spacer po okolicy. Samo ruszenie się zza stołu będzie już dobrym wyborem, pozwoli na lepsze trawienie i dotlenienie organizmu. Wykorzystajcie pogodę i wybierzcie się na przykład na sanki z najmłodszymi albo ulepcie wspólnie bałwana. Choć może się wydawać, że to niewiele, naprawdę dobrze na Was wpłynie!

Świąteczne potrawy to coś, na co wielu czeka cały rok. Nie odmawiaj sobie całkowicie przyjemności i nie zmuszaj się do zrezygnowania ze wspólnego czasu przy stole z rodziną. Wystarczy zachować zdrowy rozsądek, by spędzić przyjemnie świąteczny czas i nie czuć wyrzutów sumienia po powrocie do swojej żywieniowej rutyny.