Jak zmierzyć stopę, żeby dobrać rozmiar buta?

Stopa ludzka jest trójwymiarowa i oprócz długości ma swoją wysokość oraz szerokość. Wbrew pozorom stopy poszczególnych osób bardzo się od siebie różnią, dlatego też specjaliści odradzają noszenie używanych butów. Dotyczy to zwłaszcza dzieci, które często otrzymują buty w "spadku" po starszym rodzeństwie. I chociaż jest to ekonomiczne rozwiązanie to nie zawsze dobre. Jak już wcześniej wspominaliśmy — każde dziecko ma swoją szerokość stopy oraz wysokość podbicia, a używane buty były dobrane konkretnie do poprzednika. Dlatego też maluch może odziedziczyć po nim wady stóp i nieprawidłowe nawyki w chodzeniu. Warto zainwestować w nowe odpowiednie buty, dobierając rozmiar pasujący na konkretną stopę.

Niestety nadal wiele osób nie wie, jak powinien wyglądać dobór odpowiedniego rozmiaru. Pomoże Ci w tym prosty sposób z kartką i linijką oraz tabela rozmiarów butów widoczna na stronie każdego producenta obuwia. 

Często popełniamy błąd, myśląc, że długość wkładki jest tym samym co długość stopy, a stwierdzenie, że jest się posiadaczem rozmiaru 37, nie daje nam żadnych konkretnych informacji. Warto podkreślić, że nie istnieje jedna norma na to, że buty w rozmiarze 38 czy 37 mają zawsze 24 cm. Każdy sklep obuwniczy posiada własną tabelę, no, chyba że kupujemy buty w znanych sieciówkach — wówczas można podejrzewać, że w każdym sklepie będziemy mieli ten sam rozmiar. Inaczej jest w przypadku miłośników szycia butów, którzy produkują buty różniące się od siebie nie tylko długością, ale również wysokością, tęgością i kształtem stopy. 

Jeśli zamawiacie buty przez internet — koniecznie zwróćcie uwagę na długość wkładki, która powinna być od 1 do 2 centymetrów większa od długości stopy. 

Jak sprawdzić rozmiar butów? W pierwszej kolejności należy zmierzyć długość i szerokość stopy. Będzie wam potrzebna kartka, długopis oraz centymetr krawiecki lub zwykła miarka. Pomiaru Twoich stóp dokonaj po południu, po całym dniu aktywności — rano jesteśmy wypoczęci, więc wtedy mierzenie nie ma sensu. Natomiast po całym dniu chodzenia nasze stopy wyglądają zupełnie inaczej niż o poranku, ponieważ robią się nieco dłuższe, a nawet szersze, co jest zupełnie normalne i pozwala na dokładny pomiar stopy. W końcu za ciasne buty to nic przyjemnego...

Jak to zrobić?

1. Karta do mierzenia stopy powinna znajdować się na gładkim podłożu, najlepiej na podłodze przy ścianie.

2. Połóż lewą stopę na kartce (może być w skarpecie), a następnie za pomocą długopisu trzymanego prostopadle — obrysuj jej zarys.

3. Teraz weź linijkę lub inną miarkę i zmierz długość obrysu stopy od pięty do najdłuższego dużego palca. Jest to bardzo ważne, żeby zrobić to właśnie w tym miejscu.

4. Powtórz tę samą czynność z prawą stopą.

Zacznijmy od tego, czym jest tęgość obuwia/stopy. Najprościej mówiąc, tęgość pokazuje nam ile miejsca we wnętrzu buta, znajduje się dla naszej stopy. Czynnik ten mylony jest często z szerokością stopy, co jest błędem, bo są to dwa zupełnie inne pomiary. Jeśli weźmiemy dwie osoby o tym samym rozmiarze buta, ale jedna jest szczupła i mała, a druga wysoka i z nadwagą — szybko zobaczymy różnice. Ten sam but będzie dawał inny komfort użytkowania zarówno u jednej, jak i drugiej osoby. Producenci stosują różne oznaczenie tęgości i tak na przykład tęgość buta E — to bardzo wąskie buty, a tęgość H — to szeroki model obuwia, idealny dla osób, które mają np. haluksy.

Jak zmierzyć tęgość? Aby otrzymać prawidłowy pomiar, należy wziąć pod uwagę: obwód przedstopia, szerokość w pięcie, szerokość przedstopia oraz obwód przy podbiciu. Pomiaru dokonujemy na gołej stopie, w pozycji stojącej, tak żeby ciężar ciała był dobrze rozłożony. Ponadto należy mieć wyprostowaną sylwetkę, dlatego konieczna jest pomoc drugiej osoby. Jak widzicie dobranie odpowiedniego rozmiaru obuwia to dosyć skomplikowana czynność.

W przypadku butów tęgość ma ogromne znaczenie. Pamiętaj, że zbyt luźne buty spowodują, że stopa będzie latać po bucie i przesuwać się do przodu. Natomiast zbyt ciasne będą uwierać i naciskać na palce u stóp.

Może się zdarzyć, że pomimo dokonania wszystkich pomiarów, zamawiamy buty, ale okazują się one za ciasne lub zbyt luźne. Wówczas pierwsza myśl, która nam przychodzi do głowy to zwrot do sklepu. Co, jeśli buty bardzo nam się podobają, a inne rozmiary są niedostępne? Możesz spróbować domowych sposobów na niewygodne buty.

Jeśli twoje ulubione skórzane kozaki okazały się za małe, możesz spryskać je wodą, a następnie pospacerować w nich po domu, do momentu aż całkowicie wyschną. Wilgoć spowoduje, że materiał ulegnie lekkiemu rozciągnięciu, dzięki czemu istnieje szansa, że but się dopasuje.

Z kolei za luźne obuwie często powoduje, że na naszych stopach pojawiają się obtarcia i pęcherze, które potrafią nieźle boleć. Na szczęście w sklepach obuwniczych macie do dyspozycji specjalne piankowe lub żelowe wkładki, które wypełniają luźne miejsca pomiędzy stopą a skórą (wkłada się je najczęściej do tylnej części buta).

W ofercie sklepu Decathlon znajdziecie między innymi ochraniacze żelowe dla sportowców, które amortyzują przestrzeń pod stopą oraz z boku palucha. Żel pochłania uderzenia i chroni palce przed nadmiernym naciskiem.