Ładowanie telefonu z dynama rowerowego. Ładowarka rowerowa USB

Dynamo to urządzenie w rowerze, którego zadaniem jest zapewnienie zasilania przedniej i tylnej lampie. Najczęściej możemy się z nim spotkać w przypadku rowerów trekkingowych oraz miejskich. Prądnica (jak inaczej nazywamy dynamo) działa w bardzo prosty sposób – podczas intensywnego pedałowania generuje ona moc elektryczną.

Warto wiedzieć, że jest ona standaryzowana. Dynamo rowerowe generuje moc 6 V. Przednia lampa pobiera około 2,4 W, a tylna mniej więcej 0,6 W. Trzeba jednak pamiętać, że polskie prawo nie nakłada na rowerzystę obowiązku jeżdżenia z włączonym oświetleniem w ciągu dnia. Oznacza to, że moc generowaną przez prądnicę można wykorzystać np. do ładowania telefonu lub innego urządzenia elektronicznego.

Jak w praktyce wygląda możliwość ładowania telefonu za pomocą dynamo? Bardzo dużo zależy od prędkości jazdy. Warto wiedzieć, że już jazda z prędkością 5 km/h jest w stanie dostarczyć naszemu smartfonowi mocy porównywalnej ze słabej jakości ładowarką. Im szybsza jazda, tym większe możliwości ładowania. Prędkość 15 km/h generuje moc około 5 V oraz natężenie 1 A. Przekłada się to na możliwość pełnego naładowania nowoczesnego smartfona w około 4 godziny.

Budowa dynama rowerowego ewoluowała przez lata. W starszych modelach jednośladów miejskich można jeszcze spotkać tzw. modele butelkowe, które swoją nazwę zawdzięczają charakterystycznemu kształtowi. Najczęściej były one montowane na przednich lub tylnych widełkach ramy, a ich włączenie odbywało się za pomocą zwolnienia sprężyny, która dociskała dynamo do opony. Nie były to jednak skuteczne rozwiązania. Urządzenia te odznaczały się głośną pracą oraz dużymi oporami toczenia. Nie generowały również dużej mocy.

Wspomniane modele można jeszcze spotkać w tańszych rowerach, jednak na ogół są już stosowane bardziej nowoczesne rozwiązania. Najlepszym wyborem, który będzie dobrze dostosowany do ładowania telefonu, będą dynama wbudowane w przednią piastę rowerową. Możemy spotkać je pod nazwą: dynama w piaście, dynama bezoporowe lub dynama wewnętrzne. Tego rodzaje urządzenia posiadają wiele zalet.

Ich główną zaletą są bardzo niskie opory toczenia, co pozwala na w pełni komfortową jazdę. Nie bez znaczenia jest również bezgłośność działania. To bardzo wyraźna zmiana w porównaniu ze starszymi modelami. Trzeba jednak wiedzieć, że wiąże się to wyższą ceną, która jest spowodowana zniwelowaniem wad poprzednich wersji. Dobra informacja jest jednak taka, że nowoczesne dynama rowerowe można znaleźć w różnym przedziale cenowym, co pozwoli dobrać nam sprzęt idealnie dopasowany do własnych potrzeb.

Ładowanie smartfona z wykorzystaniem dynamo jest banalnie proste. Potrzebujemy do tego trzech podstawowych rzeczy: smartfona, kabla USB oraz dynamo, które jest wyposażone w odpowiednie wejście. Co należy zrobić?

1. Zamontuj dynamo w przedniej części roweru. Jak już wspominaliśmy – najlepszym na to miejscem będzie przednia piasta. Po zakończeniu montażu trzeba się jednak upewnić, że jest ono zamocowane stabilnie i nie porusza się w trakcie jazdy.

2. Dwustronny kabel USB podłącz z jednej strony do telefonu przymocowanego do uchwytu na kierownicy, a z drugiej do dynama.

3. Możesz rozpocząć jazdę. W zależności od intensywności pedałowania generowana energia będzie zasilać ładowanie telefonu na rowerze.

Dynamo rowerowe to niejedyny sposób, w który możemy podładować telefon w trakcie jazdy rowerem. Istnieje kilka innych urządzeń, dzięki którym można to osiągnąć. Warto poświęcić kilka słów każdemu z nich i opisać jak działają.

Rozwój technologiczny nieustannie mknie do przodu. Najlepszym tego zobrazowaniem jest następny gadżet do ładowania smartfona, czyli etui na telefon ze wbudowanym powerbankiem. Są to tzw. plecki, czyli obudowa, która chroni nasz smartfon przed uszkodzeniami fizycznymi. W tym przypadku posiada ona dodatkowo funkcję ładowania telefonu. Jest to bardzo praktyczne rozwiązanie, ponieważ w ogóle nie pochłania dodatkowego miejsca. Sprawia to, że jest świetną opcją w przypadku przejażdżek rowerowych.

Alternatywą dla wymienionych urządzeń może być lampka ze wbudowanym powerbankiem. W jaki sposób to działa? Lampki rowerowe posiadają wejście USB, które służy do ich ładowania. Gniazda można jednak użyć również do zasilenia telefonu. Wystarczy połączyć kablem lampkę ze smartfonem i będzie się on ładował, korzystając z mocy akumulatora. Tego rozwiązania trzeba jednak używać z głową, aby przez przypadek nie rozładować lampki, która jest konieczna podczas jazdy po zmroku. Trzeba też pamiętać, że mały akumulatorek lampki nie pozwoli na szybkie naładowanie telefonu.

Ostatnim sposobem na naładowanie telefonu w warunkach jazdy rowerem jest ładowarka na korbkę. Trzeba przyznać, że jest to mało popularne urządzenie i korzysta z niego niewielki odsetek rowerzystów. Tego rodzaju ładowarka działa w sposób podobny do dynamo, ale z jedną podstawową różnicą – dynamo działa na zasadzie wprowadzania w ruch pedałów, a tutaj małej korbki. Jest mało praktyczne rozwiązanie, ale pozwala na podładowanie telefonu w sytuacji, kiedy nie mamy dostępu do klasycznego gniazdka.

Wybór odpowiedniego urządzenia, które posłuży nam w trasie jako ładowarka do telefonu to tylko początek. Warto również pamiętać o kilku ogólnych zasadach dotyczących ładowania telefonu, aby uniknąć sytuacji nagłego rozładowania oraz nie tracić zbędnie energii. Jakie są to zasady?

1. Oszczędzanie energii. Jeżeli lubisz wyruszać na wielogodzinne jazdy poza miasto lub jesteś sympatykiem kilkudniowych wypraw rowerowych, powinieneś pamiętać o konieczności oszczędzania baterii w smartfonie. Aby to zrobić, warto wyłączyć wszystkie niepotrzebne w konkretnym momencie funkcje. Bluetooth czy dane kontaktowe i tak w czasie jazdy się nie przydają, więc dobrze je ograniczyć. Czasem warto także rozważyć włączenie trybu samolotowego lub zmniejszenie jasności ekranu. Pozwoli to zachować naładowaną baterię na dłużej i tym samym nie musieć tak często ładować telefonu.

2. Wykorzystywanie okazji do ładowania urządzeń. Pamiętaj, że jeżeli to możliwe, warto unikać ładowania telefonu w trakcie jazdy. Lepszym pomysłem jest wykorzystać do tego przerwy. Kiedy zatrzymujemy się na jedzenie lub przemieszczamy pociągiem – jest to bardzo dobry moment, aby naładować swój smartfon i nie martwić się o jego rozładowanie w trakcie jazdy.

3. Ładowarka oprócz powerbanku. Jak już ustaliliśmy, powerbank to bardzo przydatne urządzenie w czasie podróżowania rowerem i dobrze jest je posiać. Oprócz tego dobrze jednak mieć osobną ładowarkę, którą można podłączyć do gniazdka w trakcie postoju. Czasem zatrzymujemy się w miejscach, gdzie jest dostęp do prądu, a nowoczesne ładowarki pozwalają na naprawdę szybkie ładowanie. Warto wykorzystać tę okazję i tym samym oszczędzać powerbank na szczególne przypadki.

Żyjemy w czasach, kiedy elektronika otacza nas ze wszystkich stron. Nowoczesne smartfony posiadają wiele funkcji, które są niezwykle przydatne podczas pokonywania długich tras rowerem. Sprawia to, że warto mieć zawsze naładowany telefon, kiedy wyruszamy w trasę. Podstawą jest wybór dobrego źródła zasilania. Różnego rodzaju ładowarki, które pozwolą podtrzymać żywotność urządzeń elektronicznych w podczas jazdy rowerem, znajdziesz w naszej ofercie na Decathlon. Dokonaj zakupu ładowarki i ciesz się jazdą bez obaw o rozładowanie telefonu!