Światowy rekord bramek w jednym meczu
Historyczne osiągnięcie pod względem strzelonych bramek w jednym meczu miało miejsce podczas rozgrywek na Madagaskarze. W niezwykłych okolicznościach jedna z drużyn wygrała tam mecz w 2002 roku, osiągając rezultat aż 149:0!
Podczas końcowych etapów krajowych rozgrywek w 2002 roku drużyna SO l'Emyrne stanęła do pojedynku z AS Ademą, jednak atmosfera wokół tego spotkania była napięta. Piłkarze z SO odczuwali dużą presję, co wynikało z kontrowersyjnego zakończenia poprzedniego meczu. W ostatnich minutach tego starcia sędzia nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego, a spotkanie zakończyło się remisem 2:2. Taki rezultat pozbawił zawodników l'Emyrne szansy na zdobycie drugiego mistrzostwa kraju z rzędu.
Piłkarze drużyny oskarżyli sędziego o stronniczość i postanowili w ostatnim spotkaniu sezonu zaprotestować przeciwko takim praktykom. „The Guardian” doniósł, że protest zespołu był starannie zaplanowany. Jednak nikt nie spodziewał się, że gniew piłkarzy przełoży się na tak drastyczne działania na boisku. Zawodnicy SO l'Emyrne zdecydowali się strzelać samobójcze bramki, co doprowadziło do niespotykanego wyniku 149:0 na korzyść AS Adema. Ten niezwykły rezultat został zapisany w Księdze Rekordów Guinnessa.
Reakcja Madagarskiego Związku Piłki Nożnej na działania drużyny była zdecydowana. Trener Zaka Be został szczególnie dotkliwie ukarany, gdyż został oskarżony o zorganizowanie protestu i zdyskwalifikowany na trzy lata. Oprócz niego również czterech piłkarzy poniosło konsekwencje, jednak ich kary wygasły wraz z zakończeniem sezonu. Wśród nich znajdował się Mamisoa Razafindrakoto, bramkarz i wówczas kapitan drużyny narodowej Madagaskaru. Razafindrakoto zagrał w barwach narodowych aż 75 razy, co stanowi rekord dla tego kraju.
Rekordy bramek w jednym meczu piłki nożnej stanowią fascynujący obszar historii tego sportu. Od wybitnych indywidualnych osiągnięć po imponujące zespołowe triumfy, te rekordy stanowią istotny element kultury futbolowej. Pomimo upływu lat, niektóre z tych osiągnięć pozostają niepobite, pozostawiając trwały ślad w annałach piłki nożnej. Czasami są one wynikiem kuriozalnych sytuacji. Jednak pozostają one cały czas kwestią otwartą i czekają na pobicie...