Alkohol a treningi – jak picie alkoholu wpływa na efektywność?

Każdy z nas ma większe lub mniejsze pojęcie o tym, jak alkohol wpływa na człowieka. Mowa tu jednak głównie o psychicznym aspekcie spożywania tej używki, czyli np. spowolnionym czasie reakcji. Wiele osób zapomina niestety o fizycznych aspektach spożywania napojów alkoholowych. Spożywanie alkoholu, szczególnie w nadmiernych ilościach ma bowiem negatywny wpływ na prawie całe ciało. Mówiąc w dużym skrócie, w dużych ilościach alkohol spowalnia przyswajanie składników odżywczych oraz uszkadza funkcjonowanie głównych narządów danego układu.

Przejdźmy do dokładniejszych skutków spożycia alkoholu. Alkohol odwadnia, gdyż w trakcie picia tracimy składniki odżywcze oraz glikogen będący magazynem energii w naszym ciele. Po spożyciu nasze ciało jest osłabione i brakuje mu nie tylko wody, ale też minerałów i innych składników odżywczych potrzebnych do funkcjonowania na 100%. Do tego potrafi znacząco pobudzić apetyt, a jedzone pod wpływem impulsu przekąski nie wpływają zbyt dobrze na odchudzanie lub utrzymanie odpowiedniego bilansu kalorycznego. 

Alkohol może być też powodem wielu schorzeń. Według badań alkohol może zwiększać ryzyko wystąpienia choroby nowotworowej jamy ustnej, gardła, przełyku, krtani oraz wątroby. U kobiet trzeba do tego dodać raka piersi, a u mężczyzn raka prostaty. Negatywne skutki spożywania alkoholu dotyczą również układu krwionośnego. W tym wypadku mowa o nadciśnieniu, powiększeniu mięśnia sercowego, czy nawet udarze mózgu. 

Ponadto alkohol ma olbrzymi wpływ na pracę naszego układu nerwowego. Zaburza on koordynację ruchową, działając na ośrodkowy układ nerwowy. W ten sposób spowalnia pracę naszego mózgu, przez co gorszy jest m.in. zmysł równowagi, czy też refleks.

W sieci dość popularne są badania, które wskazują na to, że w teorii piwo nie jest złym napojem z perspektywy osób trenujących. Takie badanie zostało opublikowane Journal of the International Society of Sports Nutrition. W jego trakcie przebadano biegaczy, umieszczając ich w laboratorium, w którym panowała wysoka temperatura. Uczestnicy mogli się nawadniać wodą mineralną lub piwem z wodą. Co ciekawe w tym badaniu nie stwierdzono negatywnego wpływu piwa na nawodnienie organizmu.

Podobne wnioski można wyciągnąć z badania, które opublikowała organizacja American Journal of Clinical Nutrition. Zdecydowała się ona zmierzyć wskaźnik nawodnienia różnych napojów stosowanych podczas treningów. W tym celu mierzono objętość moczu produkowanego po wypiciu każdego z napojów.

Wnioski również są dość ciekawe, gdyż wyniki wykazały, że alkohol ma prawie taki sam wskaźnik BHI, jak napój izotoniczny. Czy to oznacza, że piwo to świetny napój nawadniający? Wpływ alkoholu na trening mimo wszystko będzie negatywny, nawet gdy mówimy o tak niskoprocentowym napoju, jak piwo. Jeśli szukamy sposobu na nawodnienie się, lepiej zdecydować się na piwo bezalkoholowe. Faktycznie będzie ono wtedy dobrym napojem nawadniającym, a jednocześnie nie sprowadzi na nas negatywnych skutków picia alkoholu, nawet w małych ilościach.

Łączenie alkoholu z treningami może negatywnie wpływać na efekty treningu. Wszystko przez wcześniej wspomniane odwodnienie i zmniejszony poziom glikogenu, który zapewnia glukozę potrzebną podczas treningu. 

Istnieje też pewien efekt, o którym wiele osób zapomina, a zdecydowanie sprawia, że picie alkoholu przed treningiem może negatywnie wpłynąć na sprawność i wydolność organizmu. Badania wykazują bowiem, że spożycie dużych ilości alkoholu negatywnie wpływa na poziom testosteronu w organizmie. W wypadku osób, które trenują, jest to jeden z najważniejszych hormonów, który ma spory wpływ na efektywność trening i przyrost masy mięśniowej.

Na koniec wspomnijmy jeszcze raz o aspekcie kalorycznym. Alkohol podczas odchudzania może być jednym z największych wrogów. Napoje z alkoholem etylowym zawierają masę pustych kalorii. Najgorsze pod tym względem jest piwo. Jedna szklanka tego napoju to aż 245 kcal. Standardowa lampka białego lub czarnego wina to z kolei około 100 kcal. Dlatego nadmierne spożywanie alkoholu to prosty sposób na zyskanie masy w postaci tkanki tłuszczowej i tak zwanego piwnego brzucha. Z nim walka jest naprawdę trudna i czasochłonna.

Oczywiście nie oznacza to, że jeśli wypijemy alkohol, to cały nasz plan treningowy jest zrujnowany. W większości wypadków negatywne efekty dotyczą spożywania naprawdę sporych ilości alkoholu, czy to wysokoprocentowego, czy też wielu piw. Lampka wina spożywana podczas obiadu lub jedno piwo nie będą miały na nas tak złego wpływu, oczywiście, jeśli nie będziemy sięgać po takie napoje codziennie.