Czy to na pewno głód? Poznaj rodzaje głodu!

Aby nasz organizm mógł prawidłowo funkcjonować, rosnąć czy rozwijać się, nieustannie potrzebuje dostarczania niezbędnych składników odżywczych. Bodźcem do przyjmowania pokarmu jest głód fizjologiczny, którego sygnał powstaje w podwzgórzu w ośrodku głodu. Jest on spowodowany obniżeniem się poziomu glukozy we krwi. Organizm informuje nas wtedy, że jego wydajność zaczyna się obniżać, pojawia się zmęczenie, problemy z koncentracją czy ból głowy. Wówczas nie należy dłużej drażnić naszego organizmu i sięgnąć po większy czy mniejszy posiłek.

Jak często jednak sięgamy po jedzenie bez odczuwania wymienionych wyżej objawów? Niejednokrotnie spożywanie posiłków wiąże się ze spotkaniami towarzyskimi lub biznesowymi, zaspokaja potrzebę odczucia przyjemności, daje poczucie bezpieczeństwa, poprawia nastrój lub redukuje napięcie. Wreszcie, jedzenie jest często sposobem na nudę. Krzątając się po domu bez celu, nasze kroki kierują się do kuchni, gdzie można znaleźć coś, co zajmie naszą uwagę choć na chwilę. Nie wspominając już o takich czynnikach jak smak, zapach czy wygląd produktu/potrawy.

Jak to się dzieje, że żywność łagodzi nasze stany emocjonalne i koi nerwy? Wszystko za sprawą wydzielających się endorfin, tzw. hormonów szczęścia. Największy wpływ na ich wydzielanie mają produkty bogate w węglowodany proste (czekolada, słodycze), a także jaja, ryby i drób.

Zatrzymując się na psychologicznym aspekcie jedzenia, możemy podzielić ludzi na dwie grupy: pierwsza z nich reaguje na sytuacje stresowe skurczem żołądka, w efekcie czego nie są w stanie sięgnąć wówczas po jedzenie, druga natomiast to osoby, które zaczynają się objadać, by rozproszyć myśli i złagodzić negatywne emocje.

Takie zachowanie będzie zaburzać bilans kaloryczny prowadząc do zaburzenia równowagi makroskładników, a w konsekwencji – do wzrostu masy ciała. Osoby podatne na czynnik emocjonalny będą także w grupie ryzyka zaburzeń odżywiania takich jak anoreksja, bulimia czy kompulsywne objadanie się.

Skoro wiemy już jak odróżniać podstawowe rodzaje głodu, przyjrzyjmy się jeszcze praktyce uważności (mindfulness), która nieco rozszerza definicję głodu i klasyfikuje go w 7 kategoriach:

—  Głód nosa – odczuwanie aromatycznych, przyjemnie kojarzących się zapachów np. zapach świeżego chleba. Wykorzystywany głównie przez restauracje, cukiernie czy piekarnie, zachęcając do odwiedzin;

—  Głód oka – wygląd potrawy często kojarzy się z jej smakiem, dlatego wydaje się, że im ładniej tym smaczniej;

—  Głód ust – kubki smakowe określają smak żywności, dzięki czemu chętnie sięgamy po ulubione produkty lub unikamy tych, które źle nam się kojarzą;

—  Głód żołądka – sygnały z brzucha takie jak skurcz czy ból nie zawsze świadczą o głodzie fizjologicznym. Takie wrażenia odczuwane są także podczas silnego stresu;

—  Głód komórkowy – objawia się brakiem energii i ogólnym osłabieniem. Jest to więc prawidłowy głód fizjologiczny;

—  Głód umysłu – gdy na samą myśl o ulubionym jedzeniu czujemy się głodni;

—  Głód serca – oparty jest na skojarzeniach, najczęściej z dzieciństwa, czemu towarzyszą silne emocje, poczucie bezpieczeństwa czy miłości np. pierogi u babci czy lody nad morzem.

Jak już wiemy, głód fizjologiczny to tylko jeden z wielu rodzajów głodu, nie należy jednak zapominać, że jest tym najważniejszym. To jego odczucie powinno stanowić kluczowy bodziec do spożywania żywności. Jeśli wsłuchamy się w swój organizm i będziemy potrafili odróżniać faktyczny głód od zachcianki, to już wiele drogi do sukcesu za nami. W innym wypadku ilość nadmiernie przyjmowanych kalorii nie będzie nam służyć.

W sklepach Decathlon znajdziesz wiele produktów związanych z odżywianiem i regeneracją. W ofercie znajduje się m.in.: żywność dietetyczna, batony i żele energetyczne, witaminy i preparaty prozdrowotne. Zadbaj o swój organizm i sprawdź ich dostępność!