Weganizm i wegetarianizm a środowisko
Wraz z rosnącą liczbą ludzi na Ziemi, produkcja żywności (w tym produkcja mięsa i pasz dla zwierząt hodowlanych) powoduje nadmierną eksploatację naszej planety. Od lat wzrasta emisja gazów cieplarnianych (przyczyniająca się do globalnego ocieplenia), zmniejsza się różnorodność biologiczna oraz zasoby wody pitnej, co negatywnie wpływa na ekosystemy. Pod pola uprawne wycinane są kolejne obszary lasów, co ma negatywny wpływ na dziko żyjące zwierzęta. Zmiany klimatyczne w kolejnych latach będą się jeszcze nasilać.
Rozsądnym działaniem wydaje się maksymalne wykorzystanie już dostępnych pól, do produkcji jak największej liczy kalorii. Czy rozwiązaniem może być ograniczenie spożycia mięsa i zwiększenie konsumpcji produktów roślinnych, takich jak kotlety sojowe? Wiele wskazuje na to, że tak.
W 2023 roku naukowcy z Uniwersytetu Oksfordzkiego opublikowali badanie (przeprowadzone na 55 tysiącach osób z różnych krajów), które wykazało, że diety roślinne:
– redukują emisję gazów cieplarnianych o 75% w porównaniu do diety mięsnej,
– powodują 75% mniej zanieczyszczeń wody,
– potrzebują 75% mniej ziemi uprawnej,
niż diety, w których spożywa się co najmniej 100 gramów mięsa dziennie. Każde ograniczenie spożycia mięsa, będzie korzystne dla planety, jednak w mniejszym stopniu niż wegetarianizm i weganizm. Wyniki badania opublikowano w czasopiśmie Nature Food.