Pierwszy mit: o wyborze wałka do rolowania po treningu
“Twardy roller z wypustkami jest lepszy, bo masuje głębiej i wystarczy mi na dłużej.”
Czy to prawda? Niekoniecznie. Pytania na temat wałka do masażu, na które warto sobie odpowiedzieć brzmią:
– Czy na wałku, który obecnie posiadam jestem w stanie masować wszystkie partie mojego ciała?
– Czy jego twardość nie przekracza moich możliwości adaptacyjnych i automasaż jest efektywny?
Roller powinno dobierać się odpowiednio do swoich możliwości, na które składają się między innymi próg bólu, wielkość gorsetu mięśniowego, poziom zaawansowania w automasażu. Roller nie ma w zwyczaju zużywania się, wiele spośród regularnie rolujących się osób pozostaje przy najbardziej miękkim wałku przez cały okres swojej sportowej aktywności.
Reasumując – twardy wałek szczególnie dla osób rozpoczynających swoją przygodę z rolowaniem, może wyrządzić więcej szkód niż pożytku.