Trekking na lofotach – wszystko co musisz wiedzieć o szlakach

Lofoty to archipelag wysp położony na Morzu Norweskim, u wybrzeży północno-zachodniej Norwegii. Ta wyjątkowa w skali Europy kraina rozciąga się na długości 112 km i liczy pięć głównych wysp: Austvagoy, Vestvagoy, Moskenesoya, Flakstadoya oraz Gimsoya. Mają one pochodzenie wulkaniczne i według naukowców liczą sobie ponad 3 miliardy lat. Krajobraz Lofotów można określić jednym słowem: FIORDY. Gdzie się nie obejrzymy, naszym oczom ukażą się ogromne masywy skalne wprost wyrastające z wody. Bywają one wysokie nawet na kilkaset metrów. Pomiędzy nimi wiją się wąskie zatoki, zwane właśnie fiordami.

Region ten jako jeden z niewielu w Europie zachował swój dziewiczy charakter. Jest on słabo zaludniony, ponieważ zamieszkuje go jedynie 24,5 tysiąca osób. Oznacza to, że mamy do czynienia z miejscem, gdzie możemy poczuć prawdziwą jedność z dziką przyrodą. Miejscowa ludność zajmuje się głównie rybołówstwem oraz przetwórstwem ryb. To niesamowicie atrakcyjny pod kątem turystycznym region, który oferuje mnóstwo atrakcji.

Lofoty położone są za Kołem Podbiegunowym. Oprócz tego wzdłuż wybrzeży Norwegii w tym regionie przepływa tak zwany prąd norweski, czyli ciepły prąd morski, który ma duży wpływ na pogodę. Przynosi on kapryśną oraz zmienną aurę. Pogoda na Lofotach charakteryzuje się stosunkowo wysokimi temperaturami w zimie i łagodnym latem. Plusem jest to, że nie spotkamy tam skrajnych temperatur. Minusem jest natomiast duża ilość opadów oraz silny wiatr.

Termin wizyty na Lofotach powinien być dobierany z uwzględnieniem miesięcznej sumy opadów. Najwięcej jest ich w miesiącach jesienno-zimowych, a najmniej latem. Nie oznacza to jednak, że latem nie pada. Ogromnym plusem wizyty na Lofotach w miesiącach letnich, jest dzień polarny, który trwa od końca maja do połowy lipca. To właśnie wtedy najlepiej odwiedzać ten piękny region. Zimą można tutaj jednak obserwować zorze polarne.

Lofoty cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem ze strony turystów. Ta wyjątkowa kraina ma bardzo dużo do zaoferowania podróżnikom i nie są to tylko atrakcje wynikające czysto z walorów przyrodniczych. Przedstawiamy 5 miejsc, które według nas obowiązkowo należy zobaczyć, spędzając urlop na Lofotach.

Wyjątkowym punktem na mapie Lofotów jest bez wątpienia Góra Hoven. Stoi ona samotnie – oddzielona od innych wzniesień, zatoką z jednej strony oraz równiną z drugiej. Nie jest ona wysoka, ponieważ liczy jedynie 358 m n.p.m., ale jej majestatyczność polega właśnie na odizolowaniu. Wejście na jej szczyt nie jest wymagające, a rozpościerające się stamtąd widoki na góry i morze zapierają dech w piersiach. Jest to zdecydowanie przedsięwzięcie warte zachodu.

Henningsvaer to mała miejscowość, która jest nazywana Wenecją Lofotów. Przydomek ten zyskała dzięki dużej liczbie domków wybudowanych na palach, pomiędzy którymi znajdują się kanały. Miasteczko to można zwiedzać łódką lub pieszo. Jest to jedna z najbardziej turystycznych miejscowości na całych Lofotach. Można tutaj znaleźć wiele miejsc noclegowych, restauracji oraz sklepów.

Ze względu na liczne wzniesienia, z których słyną Lofoty, na właściwie każde miejsce można spojrzeć z góry. Nie inaczej jest z miejscowością Henningsvaer. Warto udać się na jeden z punktów widokowych, z którego roztacza się zapierająca dech w piersiach panorama miasteczka oraz okolicy. Trzeba być jednak przygotowanym na strome podejście, które dodatkowo może być rozmięknięte z powodu deszczu.

Godnym uwagi miejscem jest znajdujące się w okolicach miasteczka Leknes Muzeum Wikingów. Jest ono podzielone na trzy odrębne części. W pierwszej z nich mamy możliwości obejrzenia wystawy na temat życia Wikingów. Druga część to nietypowy dom w kształcie odwróconej łodzi. Ostatnia to nadbrzeże, gdzie znajduje się chatka rybacka oraz statek. Muzeum pozwala przenieść się do świata Wikingów i zapoznać się z ich rzeczywistością.

Chciałbyś wybrać się na wycieczkę na Lofoty, ale zastanawiasz się, czy dasz radę? Mamy dla Ciebie bardzo dobrą informację – to miejsce właściwie dla każdego. Szlaki w tym regionie nie są długie. Większość z nich zamyka się w zakresie 1-4 godzin. Poza tym nie są one trudne technicznie. Owszem, mogą zmęczyć, ale nie wymagają doświadczenia i ponadprzeciętnej sprawności fizycznej. Sprawia to, że ze szlakami trekkingowymi na Lofotach powinna poradzić sobie każda osoba, która ma ochotę na aktywne spędzenie urlopu.

Góry, zatoki, skały, dzika przyroda – to znakomite okoliczności, w których można uprawiać trekking. Nic więc dziwnego, że Lofoty są wypełnione różnego rodzaju szlakami pieszymi o różnych stopniu zaawansowania. Dla osób, którym marzy się trekking wśród fiordów, przedstawiamy kilka popularnych tras turystycznych w tym regionie.

Kolejny szlak prowadzi na najpopularniejszy punkt widokowy na Lofotach – Reinebringen. W 2019 roku otwarto wyremontowany szlak, dlatego też warto zawitać w to miejsce. Na szczyt prowadzą kamienne schody, ale trzeba wiedzieć, że jest to dosyć wymagająca wspinaczka, która zajmie trochę czasu. Jak przystało na flagowy punkt widokowy – z góry rozpościera się piękny widok na fiordy oraz wysepki wokół Reine. Choć trasa liczy tylko 2 km, to czas przejścia wynosi około 1,5 godziny ze względu na 1900 schodów w jedną stronę.

Następna propozycja to szlak na górę o nazwie Offersoykammen. Nie jest to trudna trasa. Liczy ona 4,4 km, a wejście na górę zajmie około 1,5 godziny. Na szczyt jest poprowadzona ścieżka długim i dosyć stromo nachylonym zboczem. Początek wiedzie jednak przez zacieniony las. Po pewnym czasie pojawią się kamienie. Tuż przed samym szczytem zaczyna się dosyć przyjemna, kamienista ścieżka. Ze względu na fakt, że szlak nie jest bardzo wymagający, można go potraktować jako pomysł na luźny, popołudniowy trekking.

Kolejnym miejscem, o którym już wspominaliśmy, jest górujący nad plażą Kvalvika, szczyt Ryten. Nie jest to szlak trudny, ale dosyć długi. Na wejście trzeba sobie zarezerwować około 4 godzin. Pierwsza część szlaku prowadzi przez podmokłe pola, przez które przerzucone są kładki. Następnie szlak zaczyna piąć się w górę, choć jest to dosyć łagodne podejście. Pod koniec szlak robi się dosyć stromy, jednak widok z niego wynagradza cały wysiłek.

Jeżeli planujesz trekking w górach na Lofotach, musisz mieć świadomość kilku rzeczy. Po pierwsze, przygotuj się na słabe oznaczenie szlaków turystycznych. Na ogół, na samym początku trasy znajduje się znak informujący o rozpoczęciu szlaku i wskazanie jego kierunku. Na tym jednak oznaczenia się kończą i jesteśmy nieco zdani na własną orientację. Oznaczeń brakuje również na rozgałęzieniach dróg. Z tego powodu, przed ruszeniem w trasę warto zapoznać się z przebiegiem szlaku.

To niestety nie koniec, jeżeli chodzi o złe informacje dotyczące szlaków na Lofotach. Trzeba również przygotować się na to, że nie są one zabezpieczone. W przypadku większości tras nie uświadczymy barierek, czy łańcuchów – nawet w miejscach o sporych trudnościach technicznych, takich jak fragmenty z dużą ekspozycją. Oznacza to, że pokonując strome i niebezpieczne fragmenty, należy zachować podwójnie dużą ostrożność, aby się nie potknąć.

Kolejne ostrzeżenie dotyczy aury. Pogoda na Lofotach jest bardzo zmienna. Podczas godzinnej wędrówki szlakiem możemy doświadczyć zarówno pięknego słońca, jak i deszczu czy mgły. Na zmianę warunków atmosferycznych trzeba być gotowym nie tylko pod kątem psychicznym, ale przede wszystkim ubraniowym. Pogodę trzeba mieć również na uwadze, dobierając obuwie. Z powodu częstych opadów, wiele szlaków jest po prostu rozmiękniętych. Trzeba więc zaopatrzyć się w odpowiednie buty trekkingowe, które poradzą sobie z tym wyzwaniem.

Ze względu na swoje specyficzne warunki klimatyczne, trekking na Lofotach wymaga dobrego przygotowania. Obejmuje ono zarówno kwestie odzieżowe, jak i sprzęt biwakowy (pod warunkiem że ktoś ma zamiar spać pod namiotem). Oto nasza proponowana lista rzeczy, które warto mieć ze sobą podczas trekkingu w tym rejonie Norwegii.

Niektóre osoby mogą mieć ambicję pokonywać norweskie Lofoty całkowicie pieszo, śpiąc na polach namiotowych. O co więc powinni zadbać? W takiej sytuacji najważniejszy jest namiot. Przede wszystkim musi być wodoodporny i chronić przed zimnym, mocnym wiatrem. Warto również zdecydować się na cieplejszą wersję śpiworu, który zapewni komfort snu podczas chłodnych, lofockich nocy.

W zestawie ze śpiworem powinna znaleźć się także karimata. Jej zadaniem jest zapewnić izolację przed zimnym podłożem. Dalszą część wyposażenia stanowią już urządzenia elektroniczne, takie jak między innymi powerbank czy latarka. Dobrym pomysłem może być także zakup urządzenia GPS, które pozwoli nam nie zgubić się na słabo oznaczonym szlaku.

Oczywiście lista akcesoriów, które mogą się przydać podczas trekkingu, jest o wiele dłuższa. Wyjazd w takie specyficzne miejsce, jak północ Norwegii należy dobrze przemyśleć. Nie można zapominać, że panujące tam warunki znacząco różnią się od tych, które znamy z Polski. Przed wyprawą warto odwiedzić Decathlon, gdzie znajdziesz wszelkie wyposażenie na wyprawę na Lofoty.