Jak ubierać się zimą, by nie zmarznąć?

Zapewne w dzieciństwie bardzo często słyszeliśmy od naszych rodziców czy opiekunów, aby „ubierać się na cebulkę”. To słynne powodzenie ma w sobie wiele prawdy, ponieważ zakładanie odzieży w warstwowy sposób będzie w stanie nas uchronić przed zmiennymi warunkami atmosferycznymi, które panują szczególnie zimą.

Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że wystarczy nam dobrej jakości kurtka puchowa, by uchronić się przed niską temperaturą. Rzeczywiście dobrze jest posiadać w szafie taki element, jednak zdecydowanie nie będzie on wystarczający, szczególnie jeżeli zamierzamy spędzić na dworze więcej czasu niż kilka minut.

Zdecydowanie tak! Bielizna o właściwościach utrzymujących właściwą temperaturę sprawdzi się, kiedy nie wiemy, jak ubrać się zimą w góry, ale nie tylko. Termaktywna bielizna, wykonana np. z dodatkiem wełny merynosów, będzie zapobiegać nadmiernej potliwości, co z kolei mogłoby się wiązać z otarciami i dużym dyskomfortem. Mogą to być chociażby rajstopy lub legginsy, które założymy pod właściwy strój, ale także skarpetki. Co prawda tutaj możemy liczyć także na odpowiednio dobrane buty, jednak nawet one nie ochronią nas przed odmrożeniem, które mogłoby nieść za sobą tragiczne skutki.

Wybierając właściwą bieliznę, kiedy temperatura spada, a my chcemy np. oddać się swojemu ulubionemu zimowemu sportowi, zwróćmy uwagę nie tylko na materiał. Dobrze, gdy bielizna termoaktywna ściśle przylega do ciała, dzięki czemu nie będzie ograniczała naszych ruchów.

Oczywiście ten element stroju nie jest konieczny, jeżeli po prostu wybieramy stylizację do pracy lub na luźne spotkanie ze znajomymi. Jeżeli jednak zimą nie stronimy od wszelakich aktywności, warto posiadać pod ręką przynajmniej jeden komplet, który w razie potrzeby zapewni nam niezbędny komfort.

Każdy zmarzluch z pewnością ma zimą trudności w zakresie właściwego ubioru. Jeżeli nie chcemy marznąć, a zamiast tego wolimy skutecznie chronić się przed zimnem, warto wpoić sobie jedną zasadę: sztucznym tkaninom niskiej jakości mówimy stanowcze nie! Poliester czy akryl, choć mogą prezentować się dobrze, nie zapewnią nam odpowiedniej ilości ciepła. Zamiast tego postawmy na naturalne materiały, takie jak wełna, bawełna czy wiskoza. Z pewnością nie zaszkodzi domieszka syntetycznych materiałów, które zwykle wzmacniają trwałość, ale nie powinny one dominować w składzie produktu.

Odpowiednia kurtka to bez wątpienia ta część zimowej garderoby, którą zawsze należy mieć pod ręką. Zwykle sięgamy tutaj po modele puchowe. Podobnie jak w przypadku wielu innych materiałów, także i tutaj lepiej postawić na naturalny puch. Znacznie szybciej schnie i odprowadza wilgoć na zewnątrz, nie nasiąka zresztą wodą tak szybko, jak puch syntetyczny. Dodatkowo nawet w przypadku, gdy napotkamy na opady, możemy liczyć na to, że zachowa swoje właściwości i nadal pozwoli nam się odpowiednio izolować od zimna.

Kiedy przygotowujemy dla siebie strój w góry na zimę, jego głównym elementem najczęściej jest kurtka z membraną. Czym właściwie jest membrana? To specjalna powłoka składająca się z wielu niewielkich otworów. Są one na tyle małe, że nie przepuszczają deszczu i śniegu, a jednocześnie dobrze odprowadza wilgoć. Wysiłek w połączeniu z niską temperaturą może sprawić, że szybko będziemy się pocić. Odpowiednia kurtka ograniczy to zjawisko.

Kurtkę z membraną możemy ubrać w góry zimą, ale nie tylko. Zwykle takie modele kurtek są lekkie i niezwykle wygodne, a nowoczesne wzory i wszechstronny wybór kolorów sprawia, że będziemy prezentować się elegancko i stylowo nawet w codziennych sytuacjach.

Alternatywą może być także skórzany płaszcz z ociepleniem. Większość zimowych płaszczy, ze względu na swoją długość, dobrze zakrywa nasze ciało i chroni je przed zimnem, nawet gdy temperatura spada poniżej 0 stopni. Co więcej, skóra – zarówno naturalna, jak i ekologiczna – zapewni nam właściwą ochronę przed wiatrem, który właśnie zimą potrafi być szczególnie uporczywy.

Zimą często skupiamy się na tym, by w żadnym wypadku nie zmarznąć, wobec czego zapominamy o akcesoriach, a zamiast tego kompletujemy kolejne warstwy odzieży. Tymczasem niezależnie od pory roku możemy prezentować się rewelacyjnie, a przy tym skutecznie chronić się przed chłodem – nawet w przypadku dużych mrozów!

Czapka? Oczywiście, to jeden z podstawowych dodatków. Tutaj także powinniśmy zwrócić uwagę na materiał. Syntetyczna tkanina spowoduje, że nasza skóra głowy będzie się nadmiernie grzać, a włosy elektryzować. Wełniana czapka z pomponem lub z dodatkiem metalicznej nici ożywi każdą stylizację. A jeżeli nie przepadamy za tradycyjnymi czapkami, rozwiązaniem może okazać się beret. To obecnie niezwykle modne akcesorium.

Zima to bez wątpienia wymagająca pora roku, bez względu na to, czy w trakcie tego okresu pozostajemy w obrębie miejsca zamieszkania, czy też wybieramy się na górską przygodę. Nie zapominajmy jednak, że zimą należy zwracać uwagę na pewne uniwersalne zasady, jeżeli chodzi o ubiór.

Duże znaczenie ma tzw. strój warstwowy, czyli ubieranie się na cebulkę. Kurtka z naturalnego pierza to nasz duży sprzymierzeniec, jednak pod spodem powinna znaleźć się odzież o właściwościach termoaktywnych lub przynajmniej takich, które pozwolą na swobodne odprowadzanie wilgoci. I choć na co dzień raczej nie potrzebujemy stuptutów, to raczej nie wyobrażamy sobie zimy bez ciepłego, solidnego obuwia, które zabezpieczy nas przed wychłodzeniem.

Oprócz tego zawsze zwracajmy uwagę na materiały, z jakiego wykonane są poszczególne elementy. Nie wszystkie zapewniają wystarczającą ilość ciepła, nawet jeśli wyglądają na grube i przyjemne dla skóry. A jeżeli nie wybieramy się w wyższe góry ani też nie zamierzamy uprawiać żadnego ekstremalnego sportu – możemy swobodnie poszaleć ze stylowymi dodatkami!